Judo

2014-06-22 07:48:18

Mój syn od trzech lat jest chory na schizofrenię, zażywa leki i daje rade w spoleczeństwie, studiuje. Od kościoła odszedl. w ciagu tych trzech lat miał powroty i odejścia od Boga. Dobrze z jego duchowościa nie jest poniewaz ciągle eksperymentuje. Angazował sie w jakies społeczeństwo Anastazji, oobe, teraz widze wyznawcow slońca, jednym slowem tragedia w tym temacie. Księża mowią modlic sie i na pewno nie zmuszac, co robię, ale przyznaje łatwo mi nie jest.
Właśnie podpowiedzial mu ktos ze powinien zaczac ćwiczyc i na pewno nie siedziec na forach schizofrenikow w komputerze, mysle ze ta osoba byla na tyle wiarygodna ze moze syn posluchac. tyle ze dużo sluchałam na temat zagrozen duchowych i teraz znowu jestem rozdarta, rozum i serce mi podpowiada ze to dla niego moze byc szansa, ale te zagrozenia, czy powinnam popierac i motywowac syna w zapisaniu sie do klubu judo czy zapomniec o temacie?
Witam, tradycyjne sztuki walki, do których należy judo, są bezcenne, bo pomagają młodym zmobilizować się do konkretnego wysiłku fizycznego. Od strony duchowej jest to bardziej szansa niż zagrożenie, bo ćwiczenie wprowadza potrzebną młodemu dyscyplinę, której brak gdy syn nie ma żadnego konkretnego zaangażowania. Natomiast, jeśli syn jest chory na schizofrenię, to trzeba sprawę skonsultować z jego lekarzem.

Michał Karnawalski SJ, webmaster

zobacz komentarze [1]