masturbacja, seksualność

Komentarze

  • 2010-05-30 15:02:20

    Z mojego doświadczenia. Masturbacja, aby była rozładowaniem potrzebuje takiej wizualizacji, która podnieci. Jest to chyba brak szacunku do osoby, która sobie wyobrażasz. Ja miałem kłopot z masturbacją, pornografią, współżyciem i wyuzdaniem. Wszystkie te rzeczy skażą Twoją seksualność i zwyczajnie jej zaszkodzą. Dziś żadnej z tych rzeczy już nie robię, dzięki Jezusowi, który zresztą dalej uzdrawia pokiereszowaną emocjonalność. Kościół ma wielką mądrość i wszystko to o co tak do znudzenia apeluje służy nie tyle jemu (choć też) co przede wszystkim mi, Tobie i każdemu z osobna. Czystość jest nieprzeceniona, szkoda, że wyśmiana.
    - grzes -

  • 2011-05-22 22:15:25

    O. Żmudziński napisał: "A jeśli masturbacja jest chwilą słabości, to nie róbmy z tego zaraz ciężkiego grzechu". Mam pytanie, co z oceną moralną sytuacji, w której młody człowiek/nastolatek ustali sobie, że robi "to" raz na miesiąc? Moim zdaniem takie rozwiązanie jest logiczne: z jednej strony nie ma przesady prowadzącej do wynaturzenia i uzależnienia, a z drugiej strony z punktu widzenia biologicznego jest to wręcz konieczne, bo człowiek posiada popęd płciowy nie tylko odkąd wejdzie w związek małżeński, tylko dużo wcześniej.
    - Anna -

  • 2011-09-13 12:56:03

    Chciałabym prosić o rozwinięcie tej bardzo niekonkretnej myśli ojca "Natomiast jeśli planując poczęcie kolejnego dziecka sięgniesz w sposób uzasadniony po wyjątkowe środki nie krzywdzące nikogo, świat się nie zawali". O co konkretnie chodzi?
    Mam wrażenie, że cała ta wypowiedź jest skrajnie niechrześcijańska..
    - Elutka -

  • 2012-03-28 22:11:32

    Seks służy budowaniu więzi małżeńskiej oraz dla osiągania przyjemności. I taka jest jego rola w życiu człowieka. Jeśli ktoś uważa inaczej, to jest hipokrytą. Dla celów prokreacyjnych służy tylko wtedy, gdy chcemy mieć potomka. W pozostałych przypadkach, każdy zdrowo myślący człowiek zabezpiecza się przed ciążą. Ktoś kto nie ma rodziny i dzieci, lepiej niech w tym temacie się nie wypowiada. Jesli ktoś uważa inaczej, to jego sprawa, ale nie należy narzucać swojego światopoglądu wszystkim ludziom.
    - tooo -

  • 2012-12-29 15:48:55

    (22) Raczej nawet niezbędne są dla ciała te członki, które uchodzą za słabsze; (23) a te, które uważamy za mało godne szacunku, tym większym obdarzamy poszanowaniem. Tak przeto szczególnie się troszczymy o przyzwoitość wstydliwych członków ciała, (24) a te, które nie należą do wstydliwych, tego nie potrzebują. Lecz Bóg tak ukształtował nasze ciało, że zyskały więcej szacunku członki z natury mało godne czci, (25) by nie było rozdwojenia w ciele, lecz żeby poszczególne członki troszczyły się o siebie nawzajem. (26) Tak więc, gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie gdy jednemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współweselą się wszystkie członki. (27) Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami.

    (1 list do Koryntian 12:21-27, Biblia Tysiąclecia)
    - Mateusz -

  • 2012-12-29 16:48:01

    By zminimalizować prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. A jeśli małżeństwo minimalizuje prawdopodobieństwo zajścia w ciążę np. prezerwatywą to grzech. Pod jakim względem ? Czynność ma na celu to samo, różny jest jedynie środek zapobiegania, to w końcu chodzi
    o metodę czy o sam fakt, gdyż jeden i drugi ma na celu zminimalizowanie prawdopodobieństwa zajścia w ciążę gdzie normalni, odpowiedzialni ludzie zdają sobie sprawę, że antykoncepcja również nie daje 100 procentowej pewności, więc też jest furtka na ingerencję boską jak i ewentualne poczęcie dziecka. Nie mówię tu o tych, którzy uprawiają nierząd – wiadomo, oni nie będą stosować się do zasad NPR i nie są otwarci na ludzkie życie więc temat nierządu odkładam na bok.

    - Piotr G. -