Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
Wróżby andrzejkowe
2011-11-23 12:28:55
Sprawa jest dość delikatna.
Przede wszystkim „wprowadzeniem dzieci w świat zwyczajów pogańskich” nie musi być niczym złym. Zwyczaje pogańskie są częścią naszej (chrześcijańskiej, europejskiej i polskiej) tradycji i nie możemy udawać, że ich nie ma (także w edukacji). Zasadniczo tego typu wróżby należy traktować podobnie jak np. zabawy weselne (rzucanie bukietu) czy niektóre przysłowia ludowe („Deszcz w połowie listopada, tęgi mróz zimą zapowiada”). Ponieważ domyślam się, że autorka pytania chciała zapytać o coś nieco innego, pozwolę sobie na jego modyfikację.
1. Co takiego jest we wróżbach andrzejkowych, co nie daje się pogodzić z chrześcijaństwem?
Niedopuszczalne z katolickiego punktu widzenia są praktyki wróżbiarstwa które łączą sie z wiarą w ich skuteczność w odsłanianiu przyszłości. Najczęściej jednak wróżby andrzejkowe mają znamiona zabawy czy tradycji, które traktuje się z przymrużeniem oka. Nie są połączone z wiarą w ich skuteczność. Być może jednak niektóre osoby (np. dzieci) biorą je na poważnie. Dlatego też warto wskazywać (raczej dorosłym), że tego typu zabawy mogą, ale nie muszą, być sprzeczne z wiarą chrześcijańską.
2. Jaką postawę wychowawczą przyjąć wobec wróżb andrzejkowych?
Przede wszystkim należy tłumaczyć dzieciom, że chodzi o zabawę, a nie o wiarę. Warto też, jeśli to możliwe, wpływać na nazewnictwo i zamiast określenia „wróżby” stosować „zabawy” bądź „tradycyjne zabawy”. Wreszcie można też czuwać nad interpretacją sensu takich zabaw. Na przykład można przyznawać nagrody dla zwycięzcy zabawy w przestawianie butów lub dla tego, kto najładniej, najbardziej twórczo zinterpretuje kształt wosku w wodzie. W ten sposób uwaga dzieci raczej się skoncentruje na rywalizacji i zabawie niż na jej sensie metafizycznym.
Myślę też (choć pedagogiem ani psychologiem nie jestem), że w przypadku dzieci ich wiara w „moc” wróżb andrzejkowych może przypominać tę związaną z baśniami. Skupiają się na morale, istocie, a nie na tym, czy rzeczywiście coś takiego mogło (może) zaistnieć. Dlatego też ich „wróżenie” może mieć w dużej mierze charakter metaforycznego wyrażania pragnień (najczęściej bardzo dobrych i pięknych) związanych z przyszłością.
Pozdrawiam,
2011-11-23 13:18:21
Katolicyzm zrobił dużo ukłonów w stronę tradycji danych krajów, w których stał się dominującą religią, najważniejszy jest jednak zdrowy rozsądek a o niego często trudno. Gdyby kościół zabronił jeszcze opukiwania w niemalowane itp., to już widzę falę krytyki. A co do tradycji, to wg. wielu ludzi kościół to od taka jedna z naszych tradycji a z kościołem widują się kilka razy w życiu, nikt przecież nie zmusza, no ale taka tradycja więc ślub czy pogrzeb to w KK a nieważne, że nie mam pojęcia na poziomie ABC na temat tej instytucji.- Piotr G. -
2011-11-23 22:32:05
A dlaczego nie powiedzieć normalnie dzieciom, że jak będą wierzyły we wróżby, choćby takie zabawowe, to już nie będą ufały Bogu. Tak powiedziałam mojej wnuczce i nie miała żadnych problemów, żeby to przyjąć. Ma pięć lat. Gorzej jest z ludźmi dorosłymi. Niby katolicy, a ich rzeczywistość wypełniona jest po brzegi wiarą w horoskopy, wróżby, zabobony.I nie słyszą w kościele, żeby to było coś złego, jakiś grzech przeciwko pierwszemu przykazaniu,jakieś niebezpieczeństwo utraty ufności, obrażenie Boga. Smutno mi kiedy słyszę ,że mam w piątek nie jeść mięsa/jestem wegetarianką/, a nie słyszę nic na temat szkodliwości takich zabaw.A zabawy andrzejkowe, a jakże ,z wróżeniem ,są nawet w duszpasterstwach akademickich.Po co kusić los, po co sobie wmawiać, że to tylko niewinna zabawa.Pamiętam, że długi czas chodził za mną obraz, który mi się pokazał, podczas Andrzejkowych wróżb.Weszłam w to na pół żartem, dla zabawy ,a jednak nie mogłam się pozbyć takiej cichej wiary, że mi się to spełni.Było to bardzo dawno, a jednak pamiętam jak się przyssałam do tego obrazu. jak do bożka właśnie.Pozdrawiam
- Maria -
2011-11-24 08:38:48
Mam pewną obawę wobec takiego przestrzegania dziecka. Nie jestem psychologiem, ale wydaje się, że świat dziecka jest w znacznej mierze magiczny – to należy do uroków dzieciństwa i z tego się wyrasta. Moje ulubione baśnie Andersena miały dużo baśniowo-magicznych elementów, ich skreślanie odczuwałbym jako zabieranie dzieciom dzieciństwa. Moja wątpliwość „A dlaczego nie powiedzieć normalnie dzieciom, że jak będą wierzyły we wróżby, choćby takie zabawowe, to już nie będą ufały Bogu.” polega na tym, że widzę w tym wejście w straszenie dzieci Panem Bogiem. Uczulanie dziecka, że jak coś pomyślisz to możesz zdradzić Pana Boga, a jak będzie ci się kołatała w głowie i sercu nadzieja, że „może się spełni”, to już Pan Bóg na pewno się pogniewa, moim zdaniem może bardzo utrudnić (zniszczyć?) zaufanie tego małego człowieka do Boga. Wychodzi na to, że muszę ciągle uważać, żeby tego Pana Boga nie urazić. Myślę, że kłopoty z Panem Bogiem i tak później przyjdą, a z dzieciństwa dobrze byłoby wynieść pełne zaufanie do Boga, który mnie zna i kocha.Ale może jest to obawa na wyrost?
- Kazimierz Wójt SJ -
2011-11-24 09:28:32
Ojcze Kazimierzu, racja- bardzo dobre i mądre słowa. Mario- napisałaś coś o wmawianiu sobie, że to tylko zabawa. Dlaczego wątpisz, że ludzie traktują te wróżby jako zabawę? Wiesz jeżeli chodzi o ufność (albo jej brak) Bogu to można się dopatrywać tego wszędzie, we wszlekich poczynaniach ludzkich. Każdy musi sobie sam to przemyśleć i poukładać. Też byłam na takich wrózbach "przy kosciele" z księdzem i grupką oazową. Najważniejsze było wspólne spotkanie, spędzony czas, naprawdę nie sądzę aby ktoś na poważnie brał ten zlepek wosku.- blue -
2011-11-24 13:31:54
podstawowe pytaniePo co robic te wrózby andrzejkowe?
Moze nich sam kazdy sobie na to odpowie?
Czemu takie a nie inne niby zabawy.
Moze sie pobawmy zapałkami na stacji benzynowej bo przeciez to tylko zabawa i nikt nie chce podpalic tej stacji a dzieci tak lubia sie bawic zapałeczkami to czemu by nie.
I nie ma tu mowy o jakimkolwiek straszeniu Bogiem ,tylko lepiej przestrzegac przed głupota niz ponosic jej konsekwencje.
Ale wiadomo kazdy sam podejmuje decyzje.
- robert69 -