uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
2010-12-31 08:44:04
Witam Mam pytanie odnośnie listu mojego sąsiada z dzielnicy dominikanina o. Wiśniewskiego. Czy zakonnik może z takim listem iść do mediów? Czy nazywanie katolickiego radia Maryja siedliskiem zła i nienawiści nie dyskwalifikuje autora jako duchownego i autorytet? Czy nazywanie księży w 50% antysemitami jest fair? Ja rozumiem jakby coś takiego napisał Urban albo niedaleko o.Wiśniewskiego mieszkający Palikot ale żeby duchowny z takim stażem i zasługami.... Czy o.Wiśniewski nie powinien być w jakiś sposób za to ukarany?
Swoja opinie na temat listu o. Wisniewskiego wyrazilem na:
Jako dopowiedzenie mozna zajrzec na:
2010-12-31 11:33:33
wyrazil ojciec opinie ale opinia o.dominikanina rowniez nie pojawila sie z niczego.Nie jest tak dobrze jak by sie wydawalo.ND i RM zbyt szybko oceniaja i wydaja opinie i wiadomosci,ktore okazuje sie byc pomylkami lub plotkami ale plotka puszczona w takim nakladzie juz funkcjonuje i czyni wiele zlego.Lepiej odczekac i ugryzc sie w jezyk zanim sie cos powie co okazuje sie byc tylko plotka.Jesli potrzeba to przywolam na dowod pare.Owszem mozna sie pomylic ale trzeba natychmiast przeprosic i nadac sprostowanie.Nie przecze,ze oprocz tego jest to dziennik i radio,ktore czynia wiele dobrego.Ale jest tez lyzka dziegciu w tym i o to O.dominikaninowi pewnie chodzilo.Proponuje aby i w jego glos sie wsluchac i wyciagnac wnioski- BabaJaga -
2010-12-31 19:27:11
Ojcze bardzo mądry artykuł i mądre, zdrowe poglądy. Dziękuję. O. Wiśniewskim zbytnio bym się nie przejmowała. To, co robi jest smutne. Znam tego księdza, lubił wiele mówić o swoich zasługach dla Kościoła. A teraz? Może coś mu się na starość pomieszało? - nie oceniając. W każdym bądź razie komuś robi dobrą robotę, ale na pewno nie Kościołowi.Jeśli ktoś rzeczywiście pragnie dobra Kościoła szuka innych, a nie takich jak ten ojciec.
- beata -
2011-01-01 18:38:38
Umknęło mi jedno słowo. Chciałam napisać, że szuka innych sposobów, aby w Kościele bylo lepiej.- beata -
2011-01-01 20:58:58
Zgadzam się z opinią ojca Wiśniewskiego i traktuję jego głos jako wyraz troski i uzasadnionego niepokoju o przyszłość Kościoła. Na niedzielne msze przychodzi mniej niż połowa wiernych (w mojej parafii około dwunastu procent) i ta liczba z roku na rok maleje. Na co jeszcze czekać? Nie rozumiem dlaczego hierarchowie ze spokojem patrzą, jak Kościół w Polsce umiera i sami nie robią nic, aby temu zapobiec? Czyżby uważali, że problem ich nie dotyczy, bo zdążą umrzeć, zanim się to stanie? Wszystko wskazuje na to, że Kościół w naszym kraju zmierza do przepaści, a głos ojca Wiśniewskiego jest troskliwą próbą zmiany zwrotnicy na tej drodze i chwała mu za to. Podobnie, jak ojciec Wiśniewski jestem poważnie zaniepokojona tym, co się dzieje, bo też kocham mój Kościół i dlatego pragnę, żeby otrząsnął się z tego, co mu szkodzi i powoli zabija. Kościół potrzebuje dziś prawdziwej terapii, a tę trzeba zacząć od diagnozy i moim zdaniem ojciec Wiśniewski postawił ją bezbłędnie. Leczenie nigdy nie jest przyjemne, a rekonwalescencja często wymaga wysiłku, stąd pewnie niechęć do wypowiedzi ojca Wiśniewskiego. A opublikowanie listu ma tę zaletę, że przynajmniej wiemy o istnieniu kapłana, który w przeciwieństwie do wielu innych nie zasnął, któremu nie jest obojętne to, że kościoły w naszym kraju coraz bardziej pustoszeją i który w sytuacji realnego zagrożenia bije na alarm.- Barbara -
2011-01-02 15:50:53
Rozmawialem z wieloma biskupami i zupelnie nie rozumiem zarzutu, ze ze spokojem patrza na rozne przejawy kryzysu wiary. Rozne koscielne statystyki znaja lepiej niz dominikanin Wisniewski. Totalna niesprawiedliwoscia jest rzucac oskarzenia, ze biskupi nic nie robia, i dopiero Wisniewski zrobil... Nie rozumiem tez zachwytow diagnoza o. Wisniewskiego. Diagnoza, ze ponad 50 procent ksiezy to ksenofobii i antysemici, jest po prostu niedorzeczna. Od lat mam kontakt z wieloma srodowiskami ksiezy i dosc dobrze znam bolaczki i slabosci kaplanow. Z cala pewnoscia najwiekszym problemem nie jest ksenofobia. To jest typowo "Gazeto-wyborczo-podobny" punkt widzenia, a nie opinia wyplywajaca ze znajomosci Kosciola. Przeciez to srodowisko GW przekonywalo w latach 90-tych, ze najwiekszym problemem w Polsce jest klero-nacjonalizm. Dla mnie od poczatku to nie byla diagnoza, ale fobia albo manipulacja. Podobnie jest z ocena srodowiska Radia Maryja. Wisniewski uzyl wiele obrazliwych slow wobec tego srodowiska, co pokazuje, ze nie ma pojecia, co to znaczy budowac wieksza jednosc w Kosciele. A jego pomysl na odnowe, czyli debaty, jest malo oryginalny, bo debat na roznych poziomach w Kosciele nie brakuje. Okrzyki, ze oto kaplani spia i jedynie o. Wisniewski nie spi, tylko sie martwi, sa dla mnie bardzo zenujace. Kosciol reformuje sie nie poprzez oskarzanie i obrazanie innych kaplanow i wiernych w GW, ale poprzez codzienna prace gloszenia slowa, dawania rekolekcji, katechizowania, prowadzenia grup, sprawowania sakramentow, organzowania dziel pomocy itd. itd.- Dariusz Kowalczyk SJ -