uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
rozgrzeszenie warunkowe
2015-08-06 09:00:23
Szczęść Boże,
Czytałam już to co było napisane na Waszej stronie na ten temat, ale jakoś nadal nie mam pewności jak to odnosi się do mojej sytuacji.
Dziś po klikuletniej przerwie odważyłam się pójść do spowiedzi. To była naprawdę walka wewnętrzna, ale Bogu dzięki udało się.
Jednak ksiądz udzielił mi warunkowego rozgrzeszenia. Po czym powiedział że mam zerwać związek w którym jestem.
Po krótce: pomieszkiwaliśmy razem, ale nie mieszkamy razem i zamierzam tego bardziej pilnować niż do tej pory, on ma dziecko (być może jeszcze jedno - to dosyć skomplikowana historia - nie jest w tym momencie w stanie tego wyjaśnić - jeśli ono istnieje, ma już kilka lat); jest innego wyznania i innej narodowości.
Rozumiem, że to może budzić kontrowersje i jest to trudne wyzwanie, ale przecież Kościół nie zabrania w takiej sytuacji małżeństwa z tego co się orientuję, tj. z kimś innego niż chrześcijańskie wyznanie, i osoby posiadającej dziecko/dzieci. Czy mam uznać, że jeśli nie podporządkuję się zaleceniu kapłana, moja spowiedź jest nieważna? Ja sama czuję, że spadł mi kamień z serca, ale też czuję smutek - bo nie wiem na czym stoję. Dodam, że ksiądz nawet nie zapytał mnie czy się zgadzam - czy w ogóle to był warunek czy zalecenie? Nie zapytałam, bo szczerze, to nie trafiłam chyba raczej na zbyt dobrego spowiednika, który się na dodatek spieszył - ale nie narzekam - jestem grzeszna, widać zasłużyłam, a on to też tylko człowiek. Niech Jemu i Wam Pan da radość na co dzień:)
Pozdrowienia
Czytałam już to co było napisane na Waszej stronie na ten temat, ale jakoś nadal nie mam pewności jak to odnosi się do mojej sytuacji.
Dziś po klikuletniej przerwie odważyłam się pójść do spowiedzi. To była naprawdę walka wewnętrzna, ale Bogu dzięki udało się.
Jednak ksiądz udzielił mi warunkowego rozgrzeszenia. Po czym powiedział że mam zerwać związek w którym jestem.
Po krótce: pomieszkiwaliśmy razem, ale nie mieszkamy razem i zamierzam tego bardziej pilnować niż do tej pory, on ma dziecko (być może jeszcze jedno - to dosyć skomplikowana historia - nie jest w tym momencie w stanie tego wyjaśnić - jeśli ono istnieje, ma już kilka lat); jest innego wyznania i innej narodowości.
Rozumiem, że to może budzić kontrowersje i jest to trudne wyzwanie, ale przecież Kościół nie zabrania w takiej sytuacji małżeństwa z tego co się orientuję, tj. z kimś innego niż chrześcijańskie wyznanie, i osoby posiadającej dziecko/dzieci. Czy mam uznać, że jeśli nie podporządkuję się zaleceniu kapłana, moja spowiedź jest nieważna? Ja sama czuję, że spadł mi kamień z serca, ale też czuję smutek - bo nie wiem na czym stoję. Dodam, że ksiądz nawet nie zapytał mnie czy się zgadzam - czy w ogóle to był warunek czy zalecenie? Nie zapytałam, bo szczerze, to nie trafiłam chyba raczej na zbyt dobrego spowiednika, który się na dodatek spieszył - ale nie narzekam - jestem grzeszna, widać zasłużyłam, a on to też tylko człowiek. Niech Jemu i Wam Pan da radość na co dzień:)
Pozdrowienia
Witam, na naszej stronie wypowiedział się na ten temat Marek Blaza: http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/81/n/6142 . Jeśli otrzymała Pani w tym wypadku rozgrzeszenie, to jest ono ważne, bo nie może być ono uzależnione od przyszłości. Natomiast jest Pani usilnie zachęcona (!) do posłuchania rady spowiednika. Bóg jest dobry. Pozdrawiam,
zobacz komentarze [9]
2015-08-06 09:07:55
Bóg zapłać za szybką odpowiedź.- Ania -
2015-08-07 17:31:15
pani ta nie pakuj sie w taki zwiazek co to chlop nie wie nawwet czy ma dziecko drugie czy nie ma i nigdy go nie widzial. to jakis koszmar , jeszcze nie wyciagnal nauki ze swojego postepowania tylko dalej tkwi w nieczystosci. a jak on omami Cie obietnicami malzenstwa, zrobi Ci dziecko i znowu przeskoczy na inny kwiatek? Co wtedy zrobisz moja mila? nie badz taka zdesperowana ,zeby pchac sie w jakas niepewna sytuacje- Joanna -
2015-08-09 19:10:16
Chyba komentarze też są mocno selekcjonowane, nie tylko pytania?- cm -
2015-08-10 10:35:11
Księża są często oderwani od życia, a już polscy biskupi żyją w wieży z kości słoniowej.Papież Franciszek jest inny, konkretny, rozumie ludzi poranionych. Ale on należy do wyjątków.
To takich ludzi Bóg kocha najbardziej i sądzę, że wybacza bezwarunkowo, nawet zanim o to poproszą...
- Anka -
2015-08-23 23:13:22
Do AnkaNie wydaje mi się, że Bóg wybacza bezwarunkowo...Magdalenie wybaczył ale też dodał: "Idź i nie grzesz więcej" (J 8,1-11)
- iza -