perwersyjne myśli w czasie wspołżycia

2015-04-10 14:19:22

Szcześc Boże
Mam duży problem moralny. Przy wspołżyciu z męzem nie mogę dojść do orgazmu jesli nie wyobrażam sobie jakiś nieczystych myśli, staram się żeby mąż był ich bohaterem. Jednak nie zawsze udaje mi się zeby były one zgodne z nauką Kościoła, czasem nie potrafię dojść do orgazmu wtedy wymyślam sobie bardziej perwersyjne sytuacje z jego udziałem po takim współżyciu zazwyczaj mam wyrzuty sumienia i ide do spowiedzi. Mąż bardzo się stara jednak nie potrafię nawet jesli się staram mieć pełnej satysfakcji bez tych myśli. Skutkuje to tym, ze staram sie unikać współżycia żeby nie grzeszyć lub prosić męża żeby nie czekał na mnie i nie kończę orgazmem ale wtedy to współżycie nas nie zbliża i ja jestem rozdrażniona. Chciałam sie dowiedzieć czy takie nieczytse , często perwersyjne mysli na temat seksu z meżem w czasie współżyciasa na pewno grzechem ciezkim.
Bardzo prosze o odpowiedź
Witam, no cóż, myślę, że trzeba wziąć odpowiedzialność na siebie, bo doktryna kościoła nie jest w stanie jednoznacznie i niezmiennie wypowiadać się w tak intymnych i szczegółowych zagadnieniach etycznych. Myślę, że ważne jest, aby przed współżyciem, jak i po, pomodlić się do Pana Boga, czy to prosząc czy to dziękując za otrzymane łaski. Powodzenia i pozdrowienia dla męża,

Michał Karnawalski SJ, webmaster

zobacz komentarze [4]