uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
2015-03-24 15:23:04
Witam! Od jakiegoś czasu mam dziwne i bardzo męczące głosy. Najgorsze
jest to, że nie wiem co to są za głosy, myśli itp. Sytuacja jest dla
mnie trudna i pewna osoba doradziła mi, abym poprosiła o pomoc jezuitów.
Otóż te dziwne głosy dręczą mnie wszędzie i w różny sposób. Na przykład
proszą, albo i rozkazują bym uklękła przy obrazie Boga, odmówiła sobie
czegoś dobrego, ale to jeszcze nic! Gdy w noc rozkazują, że mam iść i
ucałować wszystkie obrazy na ścianie po kilka razy, iść 3 razy do
kapliczki w nocy, zmówić 10 różańców i przejść się po pokoju albo
uklęknąć w miejscu niekoniecznie świętym np. na błocie przy brzozach, w
domach moich bliskich całować obrazy Jezusa, jestem bardzo zlękniona.
Czasami wstydzę się przy ludziach i tego nie robię, ale gdy grożą, że
coś złego się stanie to ulegam. Przez te myśli denerwuję moich rodziców,
bo czasem obudzi ich w nocy moje chodzenie po domu i wychodzenie na
krzesła by pocałować obrazy. Jestem ciągle smutna i boję się nieraz
modlić, że znów coś mi przyjdzie do głowy. Niekiedy mam takie myśli, że
to jest łaska od Boga i krzyż który mam dźwigać, ale innym razem boję
się, że przez to wpadnę w jakąś chorobę! Pewien ksiądz mówił, że może
mam wrażliwe sumienie, ale co ja mam robić w mojej sytuacji? Mam słuchać
tych uciążliwych i nie zawsze do spełnienia głosów? Modlę się i nie
jestem jakaś nawiedzona! Owszem jestem wrażliwą nastolatką (14 lat)
dlatego sama sobie nie poradzę! Chciałabym by było jak dawniej bez tego
problemu. To co teraz robię - piszę do Was - jest moją ostatnią
nadzieją. Boje się, że nawet jak w odpowiedzi dostanę słowa, bym mogła
unikać tych głosów to one nie ustąpią. Nie zwierzałam się nikomu innemu,
bo każdy pomyśli, że jestem dziwna. Mam nadzieję, że pomożecie! Liczę
na pomoc, która jest mi tak bardzo potrzebna!
jest to, że nie wiem co to są za głosy, myśli itp. Sytuacja jest dla
mnie trudna i pewna osoba doradziła mi, abym poprosiła o pomoc jezuitów.
Otóż te dziwne głosy dręczą mnie wszędzie i w różny sposób. Na przykład
proszą, albo i rozkazują bym uklękła przy obrazie Boga, odmówiła sobie
czegoś dobrego, ale to jeszcze nic! Gdy w noc rozkazują, że mam iść i
ucałować wszystkie obrazy na ścianie po kilka razy, iść 3 razy do
kapliczki w nocy, zmówić 10 różańców i przejść się po pokoju albo
uklęknąć w miejscu niekoniecznie świętym np. na błocie przy brzozach, w
domach moich bliskich całować obrazy Jezusa, jestem bardzo zlękniona.
Czasami wstydzę się przy ludziach i tego nie robię, ale gdy grożą, że
coś złego się stanie to ulegam. Przez te myśli denerwuję moich rodziców,
bo czasem obudzi ich w nocy moje chodzenie po domu i wychodzenie na
krzesła by pocałować obrazy. Jestem ciągle smutna i boję się nieraz
modlić, że znów coś mi przyjdzie do głowy. Niekiedy mam takie myśli, że
to jest łaska od Boga i krzyż który mam dźwigać, ale innym razem boję
się, że przez to wpadnę w jakąś chorobę! Pewien ksiądz mówił, że może
mam wrażliwe sumienie, ale co ja mam robić w mojej sytuacji? Mam słuchać
tych uciążliwych i nie zawsze do spełnienia głosów? Modlę się i nie
jestem jakaś nawiedzona! Owszem jestem wrażliwą nastolatką (14 lat)
dlatego sama sobie nie poradzę! Chciałabym by było jak dawniej bez tego
problemu. To co teraz robię - piszę do Was - jest moją ostatnią
nadzieją. Boje się, że nawet jak w odpowiedzi dostanę słowa, bym mogła
unikać tych głosów to one nie ustąpią. Nie zwierzałam się nikomu innemu,
bo każdy pomyśli, że jestem dziwna. Mam nadzieję, że pomożecie! Liczę
na pomoc, która jest mi tak bardzo potrzebna!
Nie wiem, czy słyszysz te głosy fizycznie, dosłownie (tak jak słyszy się kogoś stojącego obok), czy to twoje wewnętrzne przekonanie, które każe ci robić tak jak robisz. Nie wiem też co rozumiesz przez powiedzenie „od jakiegoś czasu” – od dwóch tygodni, miesiąca, pół roku? Jest wiele pytań na które warto spróbować odpowiedzieć: jak to się zaczęło? W jakich okolicznościach? Jaka jest tego intensywność? itd. Na te pytania niestety nie da się uzyskać odpowiedzi poprzez konsultację za pomocą naszej strony internetowej. Potrzebna jest rozmowa. Poza tym jesteś jeszcze młodą osobą i wiele rzeczy się po prostu w tobie kształtuje. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Pierwszym etapem będzie znalezienie powodu twoich niepokojów. Chciałbym cię zachęcić do szczerej rozmowy ze swoimi rodzicami o tym co się dzieje. Być może potrzebna będzie konsultacja z psychologiem. Jeśli mieszkasz w Warszawie lub okolicy, możecie poprosić o spotkanie w Fundacji Pomocy Psychologicznej i Duchowej INIGO. Jeśli gdzieś dalej, to na pewno są księża, którzy potrafią cię mądrze pokierować. Z jednej strony nie ma co panikować i warto zachować spokój, z drugiej nie można takich sygnałów bagatelizować i warto się nimi mądrze zająć.
Pamiętaj też, że nie jesteśmy twoją ostatnią nadzieją. Jeśli ta odpowiedź nie będzie pomocna, szukaj dalej. Nigdy nie zamykaj sobie drogi.
zobacz komentarze [15]
Pamiętaj też, że nie jesteśmy twoją ostatnią nadzieją. Jeśli ta odpowiedź nie będzie pomocna, szukaj dalej. Nigdy nie zamykaj sobie drogi.
2015-03-24 17:02:00
polecam zerknąć na pogotowieduchowe.pl. Tam można porozmawiać z naprawdę fajnymi księżmi.- jolka -
2015-03-24 21:03:33
Witaj.Zgadzam się z sugestiami o.Pawła. Ja na Twoim miejscu zaryzykowałbym jeszcze jedno. NIE ROBIŁ TEGO CO TE GŁOSY NAKAZUJĄ. Nie obawiaj się. NIC ZŁEGO SIĘ NIE STANIE. Pan Bóg nie karze za to, że się o pierwszej, czy drugiej w nocy nie ucałowało Jego wizerunku. Wręcz przeciwnie Pan Bóg chce, abyś dobrze w nocy wypoczęła. Pan Bóg nie chce też, żebyś klękała w błocie ku ośmieszeniu siebie w oczach innych ludzi. Pan Bóg jest jak najdalej od ośmieszania Ciebie i jest Mu wyjątkowo smutno jeśli sama byś się w taki sposób "ośmieszyła". LEKCEWAŻ TAKIE GŁOSY. Nie pochodzą one na pewno od Pana Boga, Jezusa. Dziś te głosy każą Ci całować obrazy, a jutro może podpowiedzą Ci, żebyś w ramach miłości do Pana Boga zrobiła sobie krzywdę. TE GŁOSY NIE SĄ OD PANA JEZUSA, czy innych Świętych. Jeżeli takie głosy (nakazy) będą się pojawiały, powiedz tylko "PANIE JEZU UFAM TOBIE i wiem, że pragniesz mojego Zbawienia, mojego szczęścia". W wieczornej modlitwie powiedz Panu Bogu: "Panie Boże słyszę niepokojące głosy, ale nie będę im ulegała. Ty Panie wiesz, że Cię kocham bez tych wszystkich niepokojących mnie gestów. Lękam się ich, ale też wiem, że Ty pragniesz mojego życia bez lęku". Staraj się często przyjmować Ciało i Krew Chrystusa. NIE PRZEJMUJ SIĘ. Pan Bóg Cię kocha i nie chce Twojej krzywdy, ani krzywdy bliskich Ci i kochanych osób.
- K.S. -
2015-03-25 13:22:51
Ja również się zgadzam, że powinnaś powiedzieć o tym rodzicom i koniecznie skonsultować się z psychologiem w fundacji poleconej przez o. Pawła.- M. -
2015-03-25 19:41:22
dzięki. jak ktos moze mi jescze napisac jakies wsparcie otuchy itd to wielkie Bóg zapłac i dziękuję z całegoo serca. potrebna mi pomoc ale z psychologiem odpuszczę ;) po za tym to nietakie proste .- . -
2015-03-25 22:08:25
Ja też slyszalam "glosy", przez wiele lat, niemal od dzieciństwa, przeważnie nocą . To było tak jakby ktoś wypowiadal na glos moje myśli - zresztą czasem to było tylko moje imię. Albo jakieś oderwane zdania.Te glosy nic mi nie kazaly robić ale balam się ich i nie lubiłam tego. W końcu poszlam do specjalisty. Przez kilka lat chodziłam do lekarza psychiatry i brałam leki, to była silna nerwica lękowa. Teraz bardzo rzadko się to zdarza, a pomaga mi wieczorna modlitwa do Aniola Stróża, żeby mnie strzegl. Poproś także o pomoc swojego Aniola. Ignoruj te glosy a jeśli się ich boisz to mów:
"Aniele Boży stróżu mej duszy i mego ciala, miłość Boga Ojca powierzyla mnie Tobie, bądź przy mnie, chroń mnie i prowadź".
Możesz także jakąś muzykę cichutko sobie wlączyć.
- Maria -