uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
Pytanie do ojca - powołanie
2014-12-22 20:36:48
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Moje pytanie będzie dotyczy powołania: jak poradzić sobie z trudną sytuacją - czuję się rozrywana przez kilka powołań jednocześnie?
Mam 22 lata, obecnie pracuję i studiuję.
Do niedawna jeszcze nie miałam tego problemu, a teraz czuję się rozdarta jak nigdy dotąd. Nigdy nie żyłam w pewności, którą ma wiele osób wiedzących, że na przykład chcą żyć z druga połówką i gromadką dzieci w domku nieopodal lasu. Parę miesięcy temu w mojej głowie zaczęła się bitwa myśli: czy świeckie życie w pojedynkę które wiodę obecnie to na pewno to? Czy może jednak jestem powołana do życia w zakonie, o czym myślę intensywnie od dłuższego czasu zastanawiając się, czy to co czuję to powołanie, czy chęć ucieczki? A jeśli właściwsza ścieżka to jednak małżeństwo i dzieci, od której to drogi mama chyba próbuje mnie odwieść (często robi uszczypliwe komentarze, jeśli usłyszy, że ktoś się zaręczył, kilka razy wspomniała nawet, że wolałaby, żebym nigdy nie miała dzieci - kocham ją bardzo i wiem, że ona mnie też, ale wielce zaskoczyła mnie tym stwierdzeniem, teraz nawet nie wiem jak miałabym jej przedstawić potencjalnego męża i ojca moich dzieci).
Często czytam Biblię szukając odpowiedzi, modlę się, jednak dalej czuję się okropnie zagubiona. Nieustanny wewnętrzny dialog nie daje mi spokoju i czasem chciałabym zwyczajnie go wyłączyć.
Życzę wszelkich błogosławieństw na nadchodzące Boże Narodzenie:)
Moje pytanie będzie dotyczy powołania: jak poradzić sobie z trudną sytuacją - czuję się rozrywana przez kilka powołań jednocześnie?
Mam 22 lata, obecnie pracuję i studiuję.
Do niedawna jeszcze nie miałam tego problemu, a teraz czuję się rozdarta jak nigdy dotąd. Nigdy nie żyłam w pewności, którą ma wiele osób wiedzących, że na przykład chcą żyć z druga połówką i gromadką dzieci w domku nieopodal lasu. Parę miesięcy temu w mojej głowie zaczęła się bitwa myśli: czy świeckie życie w pojedynkę które wiodę obecnie to na pewno to? Czy może jednak jestem powołana do życia w zakonie, o czym myślę intensywnie od dłuższego czasu zastanawiając się, czy to co czuję to powołanie, czy chęć ucieczki? A jeśli właściwsza ścieżka to jednak małżeństwo i dzieci, od której to drogi mama chyba próbuje mnie odwieść (często robi uszczypliwe komentarze, jeśli usłyszy, że ktoś się zaręczył, kilka razy wspomniała nawet, że wolałaby, żebym nigdy nie miała dzieci - kocham ją bardzo i wiem, że ona mnie też, ale wielce zaskoczyła mnie tym stwierdzeniem, teraz nawet nie wiem jak miałabym jej przedstawić potencjalnego męża i ojca moich dzieci).
Często czytam Biblię szukając odpowiedzi, modlę się, jednak dalej czuję się okropnie zagubiona. Nieustanny wewnętrzny dialog nie daje mi spokoju i czasem chciałabym zwyczajnie go wyłączyć.
Życzę wszelkich błogosławieństw na nadchodzące Boże Narodzenie:)
Witam, dziękuję za pytanie. Jeden z naszych współczesnych, jezuickich teologów, Christoph Theobald, pisze o tym, że są dwa rodzaje powołania: jedno do życia ustatkowanego, a drugie do życia wędrownego. Trzeba by się zapytać: które jest bliższe Pani sercu? Być może warto dążyć do szybszego usamodzielniania się od rodziców, aby poddać Pani pragnienia i niepokoje realnej weryfikacji. Pomocne mogą być rekolekcje ignacjańskie w milczeniu albo np. pielgrzymka do Santiago. Życzę powodzenia oraz pięknych Świąt Bożego Narodzenia - pamiętam w modlitwie,
zobacz komentarze [7]
2014-12-26 19:14:24
Witam,Mam 29 lat i dokładnie ten sam problem. Nie potrafię od jakiegoś czasu wybrać "ponownie", bo taką walkę z samym sobą prowadziłem już wcześniej.
Jedno pragnienie jest wypierane przez drugie, drugie przez pierwsze. Zakon i służenie Bogu albo założenie rodziny.
Jak sobie z tym poradzić, czy wyjściem z sytuacji byłoby rozeznanie powołania i pobyt w zakonie wraz z rozmową przewodnika duchowego?
- Mateusz -
2014-12-29 09:37:10
Bardzo dziękuję za odpowiedź i modlitwę:) Co Ojciec ma na myśli poprzez realną weryfikację? Myślałam nad tym sformułowaniem, ale dalej mam pewne wątpliwości- Zadająca pytanie -
2014-12-29 13:00:01
Polecam odmówić w tej intencji nowennę pompejańską. Nowenna nie do odparcia! Zachęcam!- Magda -
2014-12-30 09:18:02
Magdaczy jak odmowie nowenne pompejanska dostane prawidlowe numery Totolotka na nastepne losowanie?
- BJ -
2015-01-06 12:34:35
BJnie dostaniesz numerów Totolotka na następne losowanie, ale jeśli jesteś w trudnej sytuacji finansowej to Matka boża może pomóc ci z nich wyjść. Poza tym mówiłam o tym żeby odmówić nowennę w intencji rozeznania powołania, jeśli ktoś ma problemy z rozeznaniem.
- Magda -