uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
Spowiedź przedślubna
2014-07-23 07:40:13
Witam, Bierzemy z narzeczonym slub we wrzesniu i zamierzamy niebawem przystąpic do i spowiedzi przedslubnej. Ponieważ dawno nie byłam u spowiedzi, chciŁbym wyznać grzechy, o których wcześniej nie mówiłam a których bardzo załuję i jest mi wstyd. Niestety ponieważ mieszkam z narzeczonym, obawiam się, spodziewam się, że nie dostanę rozgrzeszenia. Moje pytanie zatem brzmi, czy przy kolejnej spowiedzi dzien przed slubem, będę musiała powtarzac wszystkie grzechy, z których się juz wyspowiadalam i za które zalowalam, ale nie dostalam rozgrzeszenia?
Witam, proszę jednak pójść do pierwszej spowiedzi przedślubnej już teraz- normalnie ksiądz powinien zrozumieć Waszą sytuację. Spowiadanie się dzień przed ślubem, oznacza postawienie wszystkiego na głowie. Lepiej jest znaleźć księdza, który umie słuchać i odbyć spowiedź generalną (z całego życia) już teraz, a na tydzień przed ślubem pójść do spowiedzi na spokojnie, bez zamierzchłych grzechów. Życzę pięknego życia,
zobacz komentarze [3]
2014-07-23 09:30:06
1. Poczytaj o spowiedzi generalnej, tu na forach jest pare dobrych artykułów - to nie jest takie straszne, po prostu głebszy rachunek sumienie, przeanalizowanie postaw, motywów. Dasz radę, ja to zrobilem po 20 (dwudziestu!) latach życia w pogaństwie... U Ciebie na pewno bedzie mniej do opowiadania, a grzechów po kolei NIE musisz wyliczać, bo to niemozliwe - opowiesz wlasnie o ogolnych postawach, co było złe w relacjach z Bogiem, ludźmi i samą sobą. A ja - zupelnie przypadkiem usłyszałem na mszy, ze jesli ktoś boi się pójść do "normalnej" spowiedzi, to niech przyjdzie i po prostu usiądzie z księdzem w pokoju, pogada jak z przyjacielem. Zrobiłem to i dziekuję Bogu za ten dar, za te łaskę, za tego księdza. Nie poczułem skrzydeł o nie nie, ale to dobre doświadczenie, po prostu jestem po dobrej stronie i patrze w kierunku najlepszego.2. Nie bój sie, potraktuj to jak spotkanie z ukochanym Ojcem - Jezus przygarnie Cie do serca. Ja cały czas nie mogę tego zrozumieć i chyba nie doceniam tej Miłosci.
3. I idz do spowiedzi z nastaweniem, ze żal to akt WOLI. Nie musisz płakać, nie musisz zawodzić jaka byłaś zła i grzeszna itd, nie. Akt żalu za grzechy to akt woli, jesli rozumiesz co było złe i przepraszasz i postarasz się wynagrodzić to Bogu lepszym zyciem, miłoscią do siebie i innych - nie ma rzeczy, której Bóg nie przebaczy, jestem pewien.
ozdro i udanego zycia, bedzie wspaniałe, jestem pewien, powodzenia :)
- pasikonik -
2014-07-23 12:22:56
A Michał Karnawalski SJ słyszał o mocnym postanowieniu poprawy?Czy ci Państwo są w stanie je obiecać? Wiem, że musimy zakładać dobrą wolę, ale musimy też być realistami... Praktyka życia pokazuje, że bardzo często w takich przypadkach jest to baaaardzo trudne, czasem wręcz niemożliwe... No ale warto próbować...
- Zdzisław -
2014-07-23 15:17:46
Jak dla mnie wspólne mieszkanie przed ślubem nie jest niczym złym o ile oczywiście jest się w stanie wytrwać w czystości - jeśli się udaje to super choć to pewnie bardzo trudne. Osobiście uważam, że zamieszkanie ze sobą może nam dużo powiedzieć o nas samych bo na co dzień możemy wspólnie stawiać czoła rzeczywistości, poznawać się w przeróżnych, często trudnych sytuacjach. Spotykając się zaś codziennie przez nawet kilka godzin ludzie nie są w stanie się dobrze poznać.- [email protected] -