uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
Zmiana IP = kradzież?
2013-12-13 08:04:37
1. Ostatnio wciągnął mnie serial Doktor Who. Odcinki oglądałam głównie na stronie BBC, zmieniając adres IP komputera na brytyjski, oraz parę razy na pirackich stronach (chociaż niczego nie ściągałam). Jednak gryzły mnie wyrzuty sumienia i poszłam do spowiedzi. Ksiądz powiedział, że piractwo to kradzież, bo wtedy biorę coś, co mi się nie należy. Więc po spowiedzi postanowiłam nie oglądać więcej tych filmów. Co prawda na stronie BBC odcinki są umieszczone legalnie, ale strona nie jest dostępna dla Polaków, aby obejrzeć filmy, trzeba zmienić adres IP komputera na brytyjski, więc to też jest taka sytuacja, o której wspominał ksiądz, że bierzemy coś, co nam się nie należy, skoro filmy są dostępne tylko dla Brytyjczyków, a ja dostaję się na stronę obchodząc jej zabezpieczenia. Więc po spowiedzi nie oglądałam już tych filmów, ale dalej czytałam strony poświęcone Doktorowi Who, fora o tym serialu i oglądałam materiały dostępne legalnie. Pomyślałam, że nie będzie w tym nic złego, jeżeli będę korzystać z legalnie udostępnionych materiałów na temat tego serialu, czytać artykuły, newsy, dyskusje na forum. Jednak teraz sądzę, że to był błąd. Na forum o Doktorze forumowicze często dyskutują o zbliżającym się odcinku świątecznym, przez co bardzo mnie kusi, aby obejrzeć ten odcinek, a mogłabym to zrobić jedynie wchodząc na stronę BBC i zmieniając adres IP na brytyjski. Z jednej strony to pewnie mniejsze zło niż korzystanie z całkowicie pirackich stron, ale z drugiej strony, skoro internetowe archiwum BBC jest przeznaczone tylko dla mieszkańców Wielkiej Brytanii, to trochę nie fair, że ja też z niego korzystam, skoro mieszkam w Polsce. To że jest to technicznie możliwe, o czym pewnie BBC dobrze wie, wcale nie usprawiedliwia takiego zachowania. Teraz doszłam do wniosku, że lektura stron i forów internetowych poświęconych Doktorowi Who mogła być grzesznym narażaniem się na grzech, bo przez czytanie artykułów na ten temat narażałam się na pokusę zajrzenia na tę stronę BBC, na razie nie uległam tej pokusie i nie obejrzałam żadnych filmów, ale postanowiłam już nie czytać nic na temat Doktora, bo jak sądzę jest to dla mnie bliska pokusa do grzechu, bo zaciekawiona dyskusjami o nowym odcinku mogłabym w końcu upaść i obejrzeć ten odcinek na BBC. Na koniec dodam, że w samym serialu nie ma nic złego, uważam, że jest okazją do grzechu dlatego, że jest prawie całkowicie niedostępny w Polsce, a ja nie mam możliwości zamówienia odcinków zza granicy, ani nie mam kanałów telewizyjnych na których jest nadawany, dlatego jedyną możliwością obejrzenia odcinków jest dla mnie skorzystanie z brytyjskiego IP i oglądanie na stronie BBC, albo pirackie serwisy. Więc ten serial naraża mnie na grzech piractwa. Czy mam rację? A może przesadzam? Czy przez nie oddalenie od siebie stron o Doktorze Who zgrzeszyłam ciężko poprzez narażanie się na bliską okazję do grzechu? czy powinnam jeszcze raz przystąpić do spowiedzi?
2. Koleżanka pożyczyła mi filmy. Na początku chciałam je pożyczyć, bo myślałam, że to oryginalne wersje, a nie chciałam ściągać pirackich. Potem okazało się, że ona ma jedynie kopie, nie oryginały, ale dalej chciałam je pożyczyć, bo wtedy już oglądałam tego Doktora Who na BBC. Ale po spowiedzi zaczęłam się zastanawiać, czym z punktu widzenia moralnego różni się obejrzenie tych filmów pożyczonych od koleżanki, która ściągnęła je z Internetu, od sytuacji, gdybym ja sama je sobie ściągnęła. I doszłam do wniosku, że niczym. Bo w jednym i drugim przypadku filmy pochodzą z pirackiego źródła, i jak sądzę, nie ma większego znaczenia, że pożyczając filmy od znajomej korzystam z niego pośrednio. Więc nie powinnam ich oglądać. Czy moje rozumowanie jest słuszne?
3. Czy niezapinanie pasów w aucie jest grzechem? Mój tata uważa, że lepiej ich nie zapinać, bo w razie wypadku łatwiej jest wydostać się z auta, i nie zapina ich. ja zawsze zapinam, jak z nim jeżdżę, ale kiedyś tata zaczął mnie namawiać, czy nawet nakazywać niezapinanie pasów. Nie zrobiłam tak, ale nurtuje mnie kwestia posłuszeństwa rodzicom. Czy powinnam była posłuchać ojca? Dodam, ze mam 28 lat, ale jestem na utrzymaniu rodziców.
2. Koleżanka pożyczyła mi filmy. Na początku chciałam je pożyczyć, bo myślałam, że to oryginalne wersje, a nie chciałam ściągać pirackich. Potem okazało się, że ona ma jedynie kopie, nie oryginały, ale dalej chciałam je pożyczyć, bo wtedy już oglądałam tego Doktora Who na BBC. Ale po spowiedzi zaczęłam się zastanawiać, czym z punktu widzenia moralnego różni się obejrzenie tych filmów pożyczonych od koleżanki, która ściągnęła je z Internetu, od sytuacji, gdybym ja sama je sobie ściągnęła. I doszłam do wniosku, że niczym. Bo w jednym i drugim przypadku filmy pochodzą z pirackiego źródła, i jak sądzę, nie ma większego znaczenia, że pożyczając filmy od znajomej korzystam z niego pośrednio. Więc nie powinnam ich oglądać. Czy moje rozumowanie jest słuszne?
3. Czy niezapinanie pasów w aucie jest grzechem? Mój tata uważa, że lepiej ich nie zapinać, bo w razie wypadku łatwiej jest wydostać się z auta, i nie zapina ich. ja zawsze zapinam, jak z nim jeżdżę, ale kiedyś tata zaczął mnie namawiać, czy nawet nakazywać niezapinanie pasów. Nie zrobiłam tak, ale nurtuje mnie kwestia posłuszeństwa rodzicom. Czy powinnam była posłuchać ojca? Dodam, ze mam 28 lat, ale jestem na utrzymaniu rodziców.
Witam, odnośnie filmu na BBC, to kluczową sprawą będzie odpowiedź na pytanie o wewnętrzną wolność. Czy ta cała sprawa z serialem, podmianą IP, forami, nie odbiera Pani wolności życia i działania. Jeśli tak jest, to można zacząć mówić o pewnej formie grzechu... Ku wolności wyswobodził nas Chrystus!
zobacz komentarze [8]
2013-12-13 10:19:56
Moja droga, w wieku 28 lat warto się usamodzielnic, poszukac pracy, nie trzymac się kurczowo rodziców. Rozwijaj swoje pasje, nie siedź wiecznie przed telewizorem! ;) Nie będę się wypowiadac co do filmów, ale jako ratowik medyczny wypowiem się w sprawie pasów. Twoj Tato nie ma racji. Pasy należy zapinac zawsze, nawet będąc w ciąży. Zbyt wiele widziałam tragicznych wypadów, kiedy ludzie nie mieli zapiętych pasów. Uwierz mi, czasem nie ma czego zbierac z asfaltu (wiem, to brzmi brutalnie). Lepiej byc uwięzionym w samochodzie ze średnimi obrażeniami, niż "wydostac się" z tego samochodu wypadając przez przednią szybę i zostac mokrą plamą na jezdni. Podczas zderzenia działają na człowieka tak duże siły, że bez pasów naprawdę nie ma szans. Strażacy mają dobry sprzęt i dużo wprawy, w razie czego wycinają poszkodowaniego z auta w mgnieniu oka :)- Karolina -
2013-12-13 22:35:50
A nie ma serialu na polskich serwerach? o ile się nie mylę, jeśli jest, a nie był emitowany w Polsce, to nie dotyczą go przepisy o ochronie praw autorskich. Poza tym można legalnie oglądać już rozpowszechnione materiały. Na tym forum pojawiały się podobne tematy, warto do nich sięgnąć i nie szukać grzechu ciężkiego tam, gdzie go nie było.Ojcu webmasterowi natomiast życzę, żeby - skoro już jako jedyny udziela odpowiedzi - nie robił tego po łebkach i nie wkręcał ludzi ze skrupułami w myślenie o kolejnym domniemanym grzechu, bo chyba zdaje sobie Ojciec sprawę z możliwych konsekwencji.
- artur -
2013-12-14 02:09:54
Nie jestem autorką pytania, ale przeczytałam je i uważam, że odpowiedź jest zbyt krótka i enigmatyczna, przez co może być niezbyt pomocna dla autorki pytania. Chociaż sugestia, aby autorka zastanowiła się nad tym, czy problemy z ewentualnym piractwem itp. nie odbierają jej wolności wewnętrznej i myślenia o ważniejszych sprawach, jest dobra, to myślę, że przydałoby się rozwinięcie tego wątku, w tym jego znaczenia dla religijności, a ponadto pomogłaby jej bezpośrednia odpowiedź na pytanie, czy musi tak się męczyć, powstrzymując się od oglądania ulubionego serialu. Zwłaszcza, że autorka napracowała się, aby szczegółowo przedstawić swój problem. Podobnie enigmatyczną odpowiedź zauważyłam przy pytaniu "Czy to zdrada?" - dobrze byłoby, aby odpowiadający rozwinął to, co napisał o "nawarstwieniu problemów" zadającego pytanie i napisał np. o ogromnej wadze zawarcia związku małżeńskiego z kobietą, z którą żyje autor pytania.- Anna -
2013-12-14 15:51:33
Zgodnie z prawem ściganie jest legalne tak samo jak pożyczanie, znajomym a nawet kopiowanie im filmów o ile w grę nie wchodzą pieniądze. . Niestety ludzie wierzą w jakieś głupoty zamiast przeczytać ustawę o prawach autorskich.- Jacdk -
2013-12-14 16:03:15
@AnnaTwoje uwagi są słuszne lecz niewykonalne. Może zamiast krytykować enigmatyczność odpowiedzi, przeczytaj sobie niedawne pytanie:
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/70/n/11023
Odpowiadający ojciec i tak działa ponad swoje możliwości i moim zdaniem robi to świetnie w tych maksymalnie skondensowanych wypowiedziach, które powinny skłaniać do samodzielnego myślenia. Wiele przecież można znależć samemu i nie zajmować drogocennego czasu ojca tu na forum.
Poza tym, jak już w odpowiedzi widzisz jakieś luki, to sama je uzupełnij, jeśli potrafisz i masz czas na pisanie esejów.
- Nisa -