uwagi : pytania / uwagi : komentarze
Na naszym forum mamy
4966 pytania
z udzielonymi odpowiedziami.
Ostatnio komentowane pytania
- Mam dziwne i dręczące głosy, co robić?
- Czy odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens?
- Obce cywilizacje w biblii
- List o.Wiśniewskiego ws Kościoła
- wstrzemięźliwość poza granicą kraju i ...
- Wróżby andrzejkowe
- Czy składać przysięgę?
Najczęściej komentowane pytania
- Dlaczego niektórzy księża podczas posługi w Kościele są nieprzyjemni, a czasem wręcz obcesowi?
- Nierozerwalność małżeństwa?
- Masturbacja
Najdłuższe wątki
Autorzy
zadurzenie
2013-11-19 07:54:50
szczesc Boże!!!!
Mam 30 lat, jestem meżatką i mam dzieci. Dwa lata temu do pracy doszedł jeden pracownik- miły chłopak.Zadurzyłam sie w nim- troche sie w nim podkochiwałam. Zaczełam smsowac, rozmawiac z Nim przez telefoni i czesto rozmawialam z nim w pracy. Czy takie zachowanie to zdrada? Juz ponad rok sie z nim nie kontaktuje. Zapomnialam o nim.
Prosze o odpowiedź. Z góry dziekuję
Mam 30 lat, jestem meżatką i mam dzieci. Dwa lata temu do pracy doszedł jeden pracownik- miły chłopak.Zadurzyłam sie w nim- troche sie w nim podkochiwałam. Zaczełam smsowac, rozmawiac z Nim przez telefoni i czesto rozmawialam z nim w pracy. Czy takie zachowanie to zdrada? Juz ponad rok sie z nim nie kontaktuje. Zapomnialam o nim.
Prosze o odpowiedź. Z góry dziekuję
Witam, z dużym prawdopodobieństwem była Pani blisko zdrady, która na szczęście nie miała miejsca! Gratuluję wytrwałości w niekontaktowaniu się. Powodzenia w dalszych zmaganiach!
zobacz komentarze [7]
2013-11-19 19:39:54
To była zdrada psychiczna, bo emocjonalnie zbliżyłaś się do znajomego i się "zadurzyłaś". Niektórzy małżonkowie uważają, że jest to równie bolesne, jak zdrada fizyczna.- ana -
2013-11-20 07:59:16
ananie przesadzaj.Ciagle zdarza sie nam poznac kogos kto sie nam spodoba czy sie nim zafascynujemy i nawiazanie z nim kontaktu czy przyjazni jeszcze zdrada nazwac nie mozna.To co ty nazywasz zdrada psychiczna nazwac nalezy chorobliwa zazdoscia.
- BJ -
2013-11-20 15:15:37
No niestety ana ma rację . To była zdrada psychiczna. BJ to chyba ciągle w ten sposób zdradza i nazywa to " kontaktem " lub " przyjaźnią". W małżeństwie nie ma miejsca na takie rzeczy , jest to rzeczywiście równie bolesne jak prawdziwa zdrada. Dziwię się, że ojciec Michał udzielił takiej " rozgrzeszającej " odpowiedzi. Od takich głupich flircików zaczynają się nieraz rozpady małżeństw- Jola -
2013-12-07 02:13:04
Ja też się zgadzam, że taka zdrada psychiczna jest czymś bardzo złym. Chyba żadna żona/mąż nie chciał(a)by, żeby jej/jego małżonek czuł na widok innej osoby tę specyficzną ekscytację i zafascynowanie, które są charakterystyczne zwłaszcza dla początków zakochania... Dochodzi do sytuacji, że teoretycznie dana osoba jest czyimś mężem/czyjąś żoną, ale psychicznie może "być" z kimś innym.Za to chorobliwa zazdrość to zupełnie coś innego - jest to np. doszukiwanie się potencjalnego kochanka w każdym koledze żony czy koleżance męża, niepozwalanie (najczęściej żonie przez męża) na wychodzenie wieczorem na spotkania ze znajomymi bez współmałżonka (co już jest naruszaniem wolności osobistej).
- Anna -
2013-12-07 08:39:41
Jolanie opowiadaj,ze nie podobali Ci sie aktorzy czy muzycy albo znani ludzie i majac mozliwosc kontaktu z nimi nie nawiazywalas go.To zupelnie naturalne,ze czlowiek lubi rozmawiac z kims kto sie mu spodoba lub go fascynuje.To jak mialabys kontakt np.Janem Pawlem II to odwrocilabys sie na piecie i poszla bo to bylaby zdrada wobec meza? Odbija Ci czy co?
- BJ -